Wiadomo, że czasem na stryszku czy w komórce jest nieprzytulnie i jakoś zaglądać się tam człowiekowi nie chce, ale...ciekawość wygrała i zajrzałam i zagrzebałam...i znalazłam...zabawki, zabaweczki, jajeczka, jajeczki, króliczki i inne cuda...odnalazłam...zapomniane, żyłam z przekonaniem, że oddałam? przez przypadek wyrzuciłam, o zgrozo? że przepadły w ferworze przeprowadzki:P ...a jednak są są! część ręcznie robiona przeze mnie a przede wszystkim przez moja Mam, część zakupiona, otrzymana w prezentach,część niesamowicie wartościowa bo obrzydliwie stara, zdobyta ciężka krwawica niezłomnego grzebacza-poszukiwacza:) a więc tadam...u mnie Wielkanoc już tuż tuż :)
przepieknie..wprost mi dech zatkalo...ale cuda, cudenka znalazlas, dobrze miec strych pelen niespodzianek i skarbow bo jak inaczej nazwac to na co patrze...skarby,,,dawno nie widzialam tylu pieknach rzezcy razem..milo pozdrawiam i szczeze zazdroszcze.....
OdpowiedzUsuńpowiedz mi moja droga Roberto gdziez ty to wszystko se aby zawisisz??
OdpowiedzUsuńewerywhere?
love is in the air
nananan
oo lalala
Jakbyś nie znała wielkości mojej chałupki, po kościach sie rozejdzie, no i troche z Mam się podzielę, człowiekiem trzeba być:P
OdpowiedzUsuńPs. Z sypialni dochodzą dziwne odgłosy, boje się :O
ale znalezisko !!! gratuluję.
OdpowiedzUsuńchyba Cię wyprzedziłam , albo w jednym czasie pisałyśmy komentarze , to dobry znak....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Basia
Dziękuję za odwiedziny :-) Galeria pocztówek jest GENIALNA!! super pomysł a kartki przepiękne, stare, "z duszą" :-)
OdpowiedzUsuńhttp://margott-awszystkocokocham.blogspot.com/wejdz tu lus,,jest tu cala masa rzeczy do podpatrzenia a nawet twoje wymarzone igielniczki na szpilki wprost cudne..Buzka
OdpowiedzUsuń